6. Czesław Sawicz – Fragment V – rozdziału książki „Wileńszczyzna 1919-1939”
Fragment V – rozdziału książki Czesława Sawicza „Wileńszczyzna 1919-1939”
Krążył szatan po nieszczęsnej Ziemi Wileńskiej i tam gdzie diabelskie kopyto stanęło na ziemi, tam było nieszczęście, tam była krew i łzy.Kto jadąc szosą północną Wileńszczyzną z Brasławia do Szarkowszczyzny mijając miasteczko Jody niech spojrzy na prawo, tam rozlega się wielokilometrowa kraina nazwaną dziś rezerwatem przyrody. Kiedyś kraj ten pełen ukwieconych łąk i przepięknych ciemnych borów, a powietrze przepełnione było śpiewem ptaków i cichym, dyskretnym brzęczeniem pracowitych pszczół i konkuru-jących z nimi trzmieli. Piękno tak jakby pozostało, ale jest to piękno smutne – żałobne. Można tu zbierać dorodne grzyby, na zamszonych podłożach leśnych przesięków pełno jest żurawin, już w kwietniu leżą ładnie opłukane topniejącym śniegiem i kuszą swą wielkością grona i czerwienią, jasną i czystą jak krew. Ginęli tu ludzie. Ginęli Polacy, Białorusini i Żydzi, a może i wielu innych, których śmierci już nikt nie odnotował. Ginęli tu ludzie, zniknęły też całe wsie, dworki i zaścianki. Palili i niszczyli wszyscy. Niemcy i Rosjanie, bandyci i partyzanci. Niszczyli wszyscy komu ta ziemia była niewygodną, a ludzie stanowili zagrożenie, bądź byli niepotrzebni. Skupmy więc uwagę na tym skrawku ziemi, który może być reprezentatywny dla całego regionu. Tu z powierzchni ziemi zniesione zostało życie, uczyniono pustynię. Zniknęły niekiedy od wieków zamieszkałe tu rody polskie: Rodziewiczów, Zakrzewskich, Łopacińskich, Pierożyńskich, Czerniawskich, Arciszewskich, Kondratowiczów, Sawiczów, Chotkiewiczów, Polehoszków, Wereszczaków, Kozłowskich, Jankunów, Bielińskich, Pawłowskich, Zgierskich, Stankiewiczów, Moczulskich, Mickiewiczów, Ławrynowiczów, Pietkiewiczów, Lenkiewiczów, Kuncewiczów, Misztoltów,. Każda z tych rodzin przeżyła własny dramat… Każda z tych rodzin ma własną historię, historię ognia, krwi i więzienia, bądź śniegów syberyjskich. Zbrodniarze zacierali ślady zbrodni w różny sposób. Dzisiaj nie można odtworzyć dramatycznych dziejów tego nieszczęsnego zakątku tej ziemi Wileńskiej. Zbrodniarze skutecznie zadbali, by ziemia ta stała się pustynią – uroczyskiem. A ludzie, którzy przeżyli, rozproszyli się po świecie, zachowują dla siebie dramaty swych przeżyć. Kazano im milczeć, aż do utraty pamięci. W tych warunkach wciąż brak jest materiałów, a zwłaszcza udokumentowania pamiętnych wydarzeń. Być może w przyszłości zajmą się tym historycy przy pomocy swego instrumentarium profesjonalnego i dokumentów, które chyba kiedyś staną się dostępne. Jak dotychczas pozostaje więc tylko posłużenie się przykładami, i to tylko tymi najbardziej typowymi pamiętnikami osób, którym na szczęście udało się przeżyć i zachować w pamięci gehennę tamtych lat.
Czesław Sawicz – Wileńszczyzna, 1919-1939
Wydawnictwo PPUH „Veris” Marzena Stachowicz, 2003 r.